Nareszcie weekend. W Nantes piękna pogoda. W tej chwili na niebie ani jednej chmurki. Świeci piękne Słońce, dlatego zaraz pewnie zasiądę przed domem w bikini i wykorzystam aurę, żeby złapać trochę koloru. Zagłębię się w lekturze kryminału Ofiara losu Camilli Läckberg i będę cieszyć się w pełni wolnym popołudniem :-)
Dzisiaj na obiad wymarzyłam sobie łososia z pieca. Miałam jednocześnie ochotę na orzeźwiające owoce. Postanowiłam skompilować moje dzisiejsze kulinarne zachcianki w jedno danie. Efekty widoczne poniżej. Delikatne mięso łososia w asyście soczystego melona, słodkich truskawek i kruchej sałaty skąpanych w miodowo-balsamicznym dressingu. Musicie tego spróbować.
Składniki:
- filet z łososia (u mnie ze skórą)
- sok z cytryny
- łyżeczka masła lub oliwa
- sól
Sałatka:
- 1/4 melona
- kilka truskawek
- pół małej paczki mixu sałat (u mnie z roszponką)
Dressing:
- łyżka oliwy extra vergine
- łyżka octu balsamico
- łyżeczka miodu z kwiatu pomarańczy
Łososia kładziemy na kawałku folii aluminiowej. Solimy, skrapiamy sokiem z cytryny, kładziemy kawałek masła lub smarujemy oliwą i zawijamy w papilot. Pieczemy w temperaturze 180 st. przez 10-15 minut (zależy od wielkości). W tym czasie kładziemy na duży talerz sałatę. Truskawki myjemy, odrywamy od nich szypułki i kroimy na połówki. Usuwamy skórę z melona i kroimy na małe kawałki. Owoce układamy na sałacie. Na koniec w małej miseczce łączymy wszystkie składniki dressingu i polewamy nim sałatkę.
Smacznego, Kochani!
uwielbiam łososia! pięknie i ciekawie podany :))
OdpowiedzUsuńmm przepysznie i kolorowo! moje smaki, zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńmm truskawki<3
OdpowiedzUsuńŁososia też lubię:)
Lubię takie zestawienia, danie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuń